Iga Świątek, liderka światowego rankingu tenisistek, niespodziewanie odpadła w półfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju, przegrywając z rosyjską kwalifikantką Anną Kalinską 4:6, 4:6. Po meczu Polka nie ukrywała rozczarowania swoją postawą na korcie.
“Nie mówiłam wam tego, ale z każdym dniem czułam się coraz bardziej zmęczona. Czułam, że nie mam siły, aby dać z siebie jeszcze więcej. Brakowało mi kontroli” — przyznała Świątek podczas konferencji prasowej. Dodała również, że intensywne dwa tygodnie rywalizacji odcisnęły piętno na jej kondycji fizycznej i mentalnej.
Mimo porażki, Świątek zachowała sportową postawę, gratulując rywalce awansu do finału. “Kalinska grała dobrze. Oczywiście, że zasługuje na miejsce w finale” — powiedziała Polka.
Po zakończeniu turnieju Świątek zwróciła się do swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. “Rzadko czytam o sobie w Internecie, ale tym razem to zrobiłam. Widziałam, że wielu z Was miało wyższe oczekiwania co do mojej dyspozycji tego dnia. Mogę tylko powiedzieć, że jestem po prostu człowiekiem, nie robotem” — napisała tenisistka.
Iga Świątek planuje teraz krótki odpoczynek przed kolejnymi wyzwaniami. “Cieszę się, że mam choć kilka dni na odpoczynek i powrót do równowagi, bo sporo kosztował mnie ten czas” — podsumowała.
Kolejnym celem na mapie startów Polki jest turniej w Indian Wells, gdzie będzie miała okazję do rehabilitacji po nieudanym występiew Dubaju.
Be the first to comment